Prokuratura Regionalna w Rzeszowie tropi oszustów, którzy na międzynarodową skalę na „lewo” handlowali sprzętem elektronicznym.
Śledztwo wszczęto na podstawie materiałów, które dostarczyła Prokuratura Europejska, niezależna prokuratura Unii Europejskiej. Dotyczy ono zorganizowanej grupy przestępczej, która na dużą skalę zajmowała się oszustami podatkowymi.
Przy wsparciu CBŚP
Jak poinformowała Dorota Sokołowska-Mach, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, podatkowe oszustwa umożliwiał handel telefonami komórkowymi i sprzętem elektronicznym na terenie kilku europejskich krajów, w tym Polski.
Prokuratura do wytropienia oszustów zaangażowała funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji w Rzeszowie oraz Podkarpackiego Urzędu Celno- Skarbowego w Przemyślu. Wszystko jest koordynowane przez Prokuraturę Europejską.
Na razie wiadomo, że na Podkarpaciu i w innych częściach Polski szereg firm brało udział w „lewym” handlu urządzeniami elektronicznymi, m.in. telefonów komórkowych, na czym Skarb Państwa stracił co najmniej milion złotych.
W sprawie, nie przeciwko
Śledczy zabezpieczyli już przedmioty o wartości ok. 150 tysięcy dolarów. To m.in. laptopy, które przewieziono do jednej z podkarpackich firm. Ich formalnym nabywcą była firma zarejestrowana na terenie Unii Europejskiej.
Prokuratura nie ujawnia, na jaką dokładnie firmę urządzono nalot. – Śledztwo pozostaje w toku i ma charakter rozwojowy. Postępowanie prowadzone jest w sprawie – zaznacza w lakonicznym komunikacie prokurator Dorota Sokołowska-Mach.
Dotychczas zarzutów nikomu nie przedstawiono.