Tai Woffinden, żużlowiec Stali Rzeszów, w piątek (18 kwietnia) opuścił Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie.
Tai Woffinden spędził w KSW nr 2 trzy tygodnie, w piątek wyszedł z placówki. – Za nim intensywne dni leczenia i rekonwalescencji, podczas których był otoczony troskliwą opieką naszego zespołu medycznego – zakomunikował KSW nr 2.
Kibice mogą być spokojni
Jak podkreślono, w Centrum Urazowym dla Dorosłych, które działa w KSW nr 2, Brytyjczyk „otrzymał profesjonalną i natychmiastową pomoc” – lekarzy specjalistów z zakresu medycyny ratunkowej, ortopedii, chirurgii i anestezjologii.
Tai Woffinden podziękował w piątek wszystkim lekarzom, pielęgniarkom oraz dyrekcji szpitala. Przed trzykrotnym mistrzem świata na żużlu teraz kolejny etap — rehabilitacja, która będzie kontynuowana już w innej placówce.
„Życzymy mu dużo zdrowia, wytrwałości oraz jak najszybszego powrotu do pełni sił, aby mógł kontynuować swoją karierę. Kibice żużla mogą być spokojni – Tai Woffinden jest w dobrym stanie i odzyskuje siły” – zapewnia KSW nr 2 w Rzeszowie.
Tai Woffinden w mediach społecznościowych zapowiedział, że rehabilitację zaczyna w niedzielę.
Karambol Woffindena
Tai Woffinden uległ poważnemu wypadkowi 30 marca w Krośnie podczas sparingowego meczu Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami. W siódmym biegu Brytyjczyk brał udział w karambolu z Franciszkiem Majewskim oraz Bartoszem Bańborem.
Woffinden sczepił się z motocyklami Bańbora i Majewskiego. Jedna z maszyn ze sporym impetem trafiła w Brytyjczyka, który wpadł pod dmuchaną bandę na krośnieńskim torze.
Woffinden został przetransportowany helikopterem do KSW nr 2 w Rzeszowie. Żużlowiec doznał złamania biodra, urazu kręgosłupa, złamania łokcia, 12 żeber, łopatki oraz otwartego złamania kości udowej. Był w śpiączce farmakologicznej.
W 2025 roku Tai Woffinden nie wróci na tor żużlowy.