Na trzy miesiące zostali aresztowani dwaj mieszkańcy powiatu łańcuckiego w wieku 17 i 21 lat, którzy przed sklepem „Biedronka” w Rzeszowie pobili ochroniarza.
Do rozboju doszło 11 stycznia br. w „Biedronce” przy ulicy Reymonta na osiedlu Króla Augusta. Z dotychczasowych ustaleń policjantów z rzeszowskiej komendy miejskiej wynika, że około godz. 21:00 do sklepu wszedł młody mężczyzna.
– Z półki wziął dwie butelki wódki i nie płacąc za nie, wyszedł ze sklepu – relacjonuje podkom. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Za złodziejem wybiegł ochroniarz „Biedronki”. Kiedy próbował go złapać, został zaatakowany przez drugiego mężczyznę, który był na zewnątrz. Obaj sprawcy skopali ochroniarza i uciekli. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Jak twierdzą policjanci, życiu ochroniarza nie zagraża niebezpieczeństwo.
Rzeszowscy policjanci namierzyli agresorów. Kilka dni po zdarzeniu kryminalni zatrzymali 21-latka, a w ubiegłą środę 17-latka. Obaj są mieszkańcami powiatu łańcuckiego. W Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej o charakterze chuligańskim.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie aresztował obu podejrzanych na trzy miesiące.